Koniec sesji, ostatnie ferie zimowe w moim życiu. Jak się ten człowiek szybko starzeje. Prawda? Tylko co ja będę robić przez ten cały miesiąc? Oczywiście muszę nadrobić zaległości blogowe (nie było mnie tu przez cały miesiąc, starszne!). Odpocząć, pospać... A gdy już sie tym znudzę (czyli pewnie tak za 2-3 dni) pragnę zrealizować pewne pomysły, które odkładałam już od dawna. Szczególnie jeden, ale na razie cicho sza. Szczegóły niedługo. :-)
Nie wiem czy zauważyliście, że do tego przepisu użyłam kokilek. Polowałam na nie pół roku i jestem wielce zadowolna, że w końcu udało mi się z nich skorzystać (szczególnie, że czekały na 'premierę' już ponad miesiąc!). Już nie mogę się doczekać jajek w kokilkach, miniserniczków i kolejenych crumbleków. A może i sufletu... Nie, suflet jest chyba zbyt skomplikowany. A może znacie jakiś przepis idiotoodporny? :-)
Przepis inspirowany stroną internetową All recipes. Polecam przejrzenie tam też innych przepisów.
Crumble gruszkowe
na 6 kokilek
Składniki:
- 3 gruszki
- 1 łyżka brązowego cukru
- 3 łyżki płatków owsianych
- 2 łyżki mąki
- cynamon
- imbir
- gałka muszkatołowa
- 1 łyżka masła
Przygotowanie:
Kokilki wysmarować tłuszczem. Gruszki pokroić w kostkę i ułożyć w kokilkach. Pozostałe składniki wymieszać w misce. Zrobić kruszonkę. Posypać gruszki.
Piec 30 min w 200'C.
Smacznego! :-)
10 komentarzy:
Wyglądają super, jak tylko skońaczę z produkcją pączków, na pewno wypróbuję :)
Podoba mi się takie crumble :))) Zjadłoby się:)
Oj ja też z chęcią bym zjadła, jestem maniaczką crumble, do tego zimne lody, mniam!
jadłam, robiłam i zachwycałam się :)
Zebrro, o jak miło. Mam nadzieję, że będzie Ci smakowało. A te pączki to z czym? ;-)
Majanko, zapraszam na degustację. ;-) :-)
Kuchasiu, lody... Nie pomyślałam, ale kolejnym razem... :-)
Myniolinko, super, cieszę się. Masz jeszcze jakieś przepisy na crumble? :-)
cudowne crumble
na zimny wieczór
odpoczywaj!:-)
Asiejko, uśmiechy. :-))
Ojej, marzę o takich dylematach: "co bedę robić przez najblizszy miesiąc?" ;) Niestety, już ponad rok nie mam takich problemów. Hm, to dopiero starość!
Crumle fajne, zasadzam się na jakieś i pewnie w końcu coś wymyślę.
Aha, zmiany na stronie b. mi siępodobają, podobnie jak zmiany w profilowym zdjeciu :)
Aniu, jak mi miło, że zauważyłaś. Dziękuję. :-) Crumble polecam z całą stanowczością! :-)
I like!
Prześlij komentarz