piątek, 6 lipca 2012

Muffinki czereśniowe z gorzką czekoladą i cynamonem.

Czerwiec, lipiec i sierpień to najlepsze miesiące w ciągu roku. :) Najpyszniejsze, najbardziej warzywno-owocowe, bardzo 'sezonowe'. Jak wiecie mieszkam w Białymstoku (podpowiem: północno-wchodnia Polska) i w chwili obecnej mamy tutaj szczyt sezonu na czereśnie. W końcu są duże i soczyste, a ceny nie walą z nóg (8-10 zł/kilogram). Muszę przyznać, że to moje ulubione owoce wczesnego lata. Szczególnie te jasne, one są zdecydowanie najlepsze.



Nie wiem czy zdajecie sobie sprawę, że czeresnie są wyjatkowo zdrowe. Pomagają oczyścić nasz oragnizm, regulują pracę ukladu pokarmowego. Zawierają naprawdę dużo witamin i soli mineralnych. A najlepsze jest to, że 1 czereśnia to tylko 5 kalorii. :-) Zatem moi Mili, uroczyście zobowiązuje Was do spałaszowania dziś przynajmniej pół kilograma czereśni! :-) A jeśli kilka Wam zostanie zawsze możecie upiec muffinki.. ;-)


Muffinki czereśniowe z gorzką czekoladą i cynamonem
na 9 sztuk

Składniki:

1 szklanka mąki
0,25 szklanki cukru
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1 łyżeczka cynamonu
 szczypta soli
0,5 szklanki mleka
1 jajko
50 g roztopionej margaryny lub masła
50 g gorzkiej czkoelady 90% kakao
150 g czereśni wydrylowanych

Przygotowanie:

Rogrzać piekarnik do 200'C.  Czekoladę posiekać w drobne kawałeczki. W dużej misce wymieszać wszystkie suche składniki. W drugiej misce wymieszać wszystkie mokre (pamiętając o przestudzeniu masła). Połączyć suche i mokre. Dodać czereśnie. Wymieszać. Nakładać do muffinkowych gniazd do 3/4 wysokości. Piec 20-25 min.

Jesli ktoś nie lubi przesadnie słodkich wypieków zalecam pominięcie cukru pudru. :)

Smacznego!

A wszystko to w rmach akcji durszlakowej. :)

14 komentarzy:

Truscaveczka pisze...

Czereśnie mają masę cukru :> Tuczące są, pani, jak cho... jak hoho.
No ale - muffinki wyglądają bosko, podziwiam nie tylko je same ale i to, że Ci się chciało piekarnik odpalić w ten upał... U nas +35 codziennie o.O

Ervisha pisze...

Zapraszam do udziału w akcji w czereśniowym raju

iv pisze...

muffinki pyszka :))
zdjęcia też cudne! :)

Unknown pisze...

Co z tego , ze drogie. Pokusa jest silniejsza. U mnie wiśnie królują na talerzu. :)
Pozdrawiam
Anuszka

Karmel-itka pisze...

nie wiedziałam, że jesteś z Białegostoku, no proszę ;]
bardzo lubię czereśnie, ale u mnie, w Wielkopolsce, ceny zbyt wysokie xd
chociaż na porcję tych cudownych owoców... nigdy nie szkoda pieniędzy. a jeszcze jak są w takich muffinkach, ajć! kusisz, kobieto ;]

Hanna Mi pisze...

Trus, oj tam. Trzeba nieco więcej niż piekarnik w upal żeby mnie wystraszyć... ;-)

Ervisha, dziękuję za zaproszenie. :-)

Iv, dziękuję! :*

Przypraw mnie, pyszne wiśnie to jest to. :-) W tym temacie także czekam aż sezon na nie się rozkręci... :-)

Karmel-itka, kuszę, a co! :-) Wpadaj do mnie, pójdziemy na czereśnie za 8 zł/kilo. :-))

Majana pisze...

Wspaniałe muffiny. :) Raz robiłam ciasto -brownies z czereśniami. Fajnie smakowało. Muffiny zatem na pewno są znakomite.
Pozdrawiam serdecznie:)

Ervisha pisze...

Proszę o wklejenie banerka do akcji :D

asieja pisze...

niczym wisienka na torcie, jest pięknie

Kasia pisze...

Muffinki przyjmę do brzucha zawsze i wszędzie. :)

Unknown pisze...

super zdjęcia :)

Hanna Mi pisze...

Majanko, tak, faktycznie bardzo smaczne. :))) Pozdrawiam. :)

Ervisha, done! ;-)

Asiejko, o tak... :) Dziękuję. :-)

Kaś, ja też, ja też!! :)))

Kuchanny bałagan, dziękuję bardzo. :-))

Veggie pisze...

piękne zdjęcia, aż chciałoby się poczęstować :-)

Hanna Mi pisze...

Veggie, zapraszam. :-)