Polecam Wam także ten film na youtube.com. Bardzo energetyczna i symaptyczna pani opowiada jak zrobić pierwszy green smoothie oraz jakie są korzyści z regularnego picia zielonych szejków. :) Żałuję tylko, że kolory takie smutne. Zielone szejki mają przepięknie zielony kolor! Aż chce się żyć. :))
Składniki na ten szejk możecie kupić nawet w... Biedronce. :) Pojawił się tam baby szpinak polskiego pochodzenia z firmy Greenfactory (produkty tej marki można kupić tez np. w Auchan). Za 150 gr szpinaku zapłaciłam 3,99 zł (albo 3,49 zł). Czyli bardzo niedużo. :)) Jabłka i banany też mają całkiem do rzeczy. Nie możecie się dłużej wykręcać. Marsz do sklepu, a potem zostaje już tylko raczenie się zielono-szejkową ambrozją. :))
Green smoothie szpinakowo-bananowo-jabłkowy
na 1 szklankę około 0,3 l
Składniki:
słuszna garść baby szpinaku
1 mały banan lub 0,5 dużego
1 jabłko
150 ml wody niegazownej
Przygotowanie:
Szpinak, jabłko i banana umyć. Jabłko i banana pokroić w grubą kostkę (by ułatwić blendowanie). Do kubka do blendowania wlać wodę. Wsypać szpinak. Dodać kilka kawałków jabłka i banana. Blendować. Dodać resztę owoców. Blendować aż powstanie w miarę jednolita masa. Przelać do szklanki. Można wstawić do lodówki bo schłodony jest bardzo dobry. :))
Smacznego!
10 komentarzy:
Wspaniała jest woda, zielona herbata z cytryną czy sok z marchwi. A to z zalet ma głównie mój ulubiony żywnościowy kolor :P
Podoba mi się i lubię to :)
Połączenie nieznane, ale zdecydowanie do wypróbowania! :)
Kolor ma śliczny! :)
pyszności <3 ps. może wyłączysz identyfikację 'wpisz kod z obrazka' ? :)
To musi mieć świetny smak :) Podoba mi się:)
Pozdrawiam:*
A gdzie zasmażka...?
Spróbowałam... No i niestety, musiałam dodać dużo soku z cytryny, bo bez tego niekoniecznie ;) Chyba nie jestem z frakcji zielonych zmiksowanych ;).
kusi mnie on strasznie. ale odwagi brak xd odważny.
Trus, dobra, dobra... :]
Poleczko, koniecznie wypróbuj. :) jestem ciekawa Twojej opinii. :)
Oczko, dziękuję Ci! :-*
Kate, chętnie... tylko o co chodzi? :-D
Majana, musi. :)) Buziaki! :*
Syndykacie, chyba gdzieś nam uciekła... ;-)
Ptasiu, prawdę mówiąc ja po cytrynie nie tknęła. :) Ale ja mam delikatny żołąd i to dlatego...
Karmelitka, do odważnych świat należy, miłego zielonego szejkowania! :-)
mniam mniam mniam :>>
Prześlij komentarz