niedziela, 10 czerwca 2012

Green smoothie II.

Dziś po raz kolejny publikuję przepis, który jest częścią durszlakowej akcji Green Smoothies. Mam nadzieję, że dzięki tej akcji wiecej osób sięgnie po zielone szejki. Są przecież bardzo smaczne (!), wyjątkowo zdrowe i naprawdę nie wymagają żadnych wymyślnych składników czy przypraw. Naprawdę chcę Was do nich zachęcić. Na chwilę obecną jeszcze nie znalazłam złotego klucza, który sprawi, że ludzie nie będą reagować na nie negatywnie tylko dlatego, że to coś NOWEGO. Często też mi mówią, że to 'nieapetyczne' czy 'obrzydliwe'. To niby co jest takie apetyczne i wspaniałe? Zatykające nasze żyły schabowe, czy może fryty z połową solniczki soli? A może szklanka napoju gazowanego mającego po 5 łyżeczek cukru na szklankę? Nie wiem, naprawdę nie wiem. Proszę spróbujcie, to nie będzie bolało. Przysięgam. :)

Polecam Wam także ten film na youtube.com. Bardzo energetyczna i symaptyczna pani opowiada jak zrobić pierwszy green smoothie oraz jakie są korzyści z regularnego picia zielonych szejków. :) Żałuję tylko, że kolory takie smutne. Zielone szejki mają przepięknie zielony kolor! Aż chce się żyć. :))


Składniki na ten szejk możecie kupić nawet w... Biedronce. :) Pojawił się tam baby szpinak polskiego pochodzenia z firmy Greenfactory (produkty tej marki można kupić tez np. w Auchan). Za 150 gr szpinaku zapłaciłam 3,99 zł (albo 3,49 zł). Czyli bardzo niedużo. :)) Jabłka i banany też mają całkiem do rzeczy. Nie możecie się dłużej wykręcać. Marsz do sklepu, a potem zostaje już tylko raczenie się zielono-szejkową ambrozją. :))



Green smoothie szpinakowo-bananowo-jabłkowy
na 1 szklankę około 0,3 l

Składniki:

słuszna garść baby szpinaku
1 mały banan lub 0,5 dużego
1 jabłko
150 ml wody niegazownej

Przygotowanie:

Szpinak, jabłko i banana umyć. Jabłko i banana pokroić w grubą kostkę (by ułatwić blendowanie). Do kubka do blendowania wlać wodę. Wsypać szpinak. Dodać kilka kawałków jabłka i banana. Blendować. Dodać resztę owoców. Blendować aż powstanie w miarę jednolita masa. Przelać do szklanki. Można wstawić do lodówki bo schłodony jest bardzo dobry. :))

Smacznego!

10 komentarzy:

Truscaveczka pisze...

Wspaniała jest woda, zielona herbata z cytryną czy sok z marchwi. A to z zalet ma głównie mój ulubiony żywnościowy kolor :P

Ewelina Majdak pisze...

Podoba mi się i lubię to :)
Połączenie nieznane, ale zdecydowanie do wypróbowania! :)

Gosia Oczko pisze...

Kolor ma śliczny! :)

kate pisze...

pyszności <3 ps. może wyłączysz identyfikację 'wpisz kod z obrazka' ? :)

Majana pisze...

To musi mieć świetny smak :) Podoba mi się:)
Pozdrawiam:*

Syndykat pisze...

A gdzie zasmażka...?

ptasia pisze...

Spróbowałam... No i niestety, musiałam dodać dużo soku z cytryny, bo bez tego niekoniecznie ;) Chyba nie jestem z frakcji zielonych zmiksowanych ;).

Karmel-itka pisze...

kusi mnie on strasznie. ale odwagi brak xd odważny.

Hanna Mi pisze...

Trus, dobra, dobra... :]

Poleczko, koniecznie wypróbuj. :) jestem ciekawa Twojej opinii. :)

Oczko, dziękuję Ci! :-*

Kate, chętnie... tylko o co chodzi? :-D

Majana, musi. :)) Buziaki! :*

Syndykacie, chyba gdzieś nam uciekła... ;-)

Ptasiu, prawdę mówiąc ja po cytrynie nie tknęła. :) Ale ja mam delikatny żołąd i to dlatego...

Karmelitka, do odważnych świat należy, miłego zielonego szejkowania! :-)

Waniliowa Chmurka pisze...

mniam mniam mniam :>>