sobota, 9 maja 2009

Ciasto z rabarbarem.

Teoretycznie jest to ciasto z rabarbarem. W praktyce wyszło ciasto kruszonkowe... Jest to zupełny przypadek. Przypadek wynikający z choroby oczu. ;-) Ponieważ robiłam na oko i troszeczkę przegięłam. No niestety, nie ma lekko... Trzeba będzie teraz to zjeść. Jak my temu podołamy? ;-)


Dziś gościnnie (prawdę mówiąc) wystepuje talerzyk ze starego serwisu rodzinnego. Jest bardzo stary, bardzo piękny i bardzo kruchy. Generalnie, robiąc zdjęcia miałam duszę na ramieniu. Ale przeżyliśmy. Talerzyk i ja. :-)

Przepis na to ciasto pochodzi z blogu mojewypieki.blox.pl. Mam na myśli TEN przepis. Jednak nie miałam zalecanej przez Dorotę blachy. Użyłam tortownicę o średnicy 24 cm i zrobiłam ciasto z 2/3 porcji. Podam Wam wyliczoną przez moją skromną osobę ilość składników. Sposób wykonania pozostaje ten sam. :-)

Składniki:

- 2 szklanki + 2 łyżki mąki
- 2 jajka
- 0,5 szklanki cukru
- 0,66 szklanki jogurtu naturalnego
- 0,33 szklanki oleju
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 1 opakowanie cukru waniliowego
- 3 łodygi rabarbaru
kruszonka
- 2 łyżki masła
- 1 łyżka cukru
- mąki tyle by powstała odpowienia konsystencja

Sposób wykonania:

cytuję za Dorotą

"Białka oddzielić od żółtek, ubić na sztywną masę. Cały czas ubijając, dodawać stopniowo cukier i cukier waniliowy. Następnie dodawać po kolei żółtka, cały czas ubijając. Powoli wmieszać

olej i ubijać.

Mąkę przesiać z proszkiem do pieczenia. Na zmianę dodawać do ciasta maślankę i przesianą mąkę, cały cały czas miksując.

Kruszonka: wszystkie składniki wyrobić między palcami, by powstała kruszonka.

Ciasto wyłożyć do formy (32 x 22 cm) wyłożonej wcześniej papierem do pieczenia. Na górę położyć owoce, przykryć kruszonką. Piec około 1 godziny (do tzw. suchego patyczka) w temperaturze 180ºC. Wystudzić."

Smacznego. :-)

9 komentarzy:

Unknown pisze...

co tam przegięłaś, jak wygląda pysznie! i założę się, że tak właśnie smakowało! :> chyba, że zostało coś jeszcze :P

Olalala pisze...

Wygląda pysznie :). A że się sypie... Co tam! Najważniejsze, że smakować musi świetnie :).

Majana pisze...

Jak pyszniutko wygląda! Mniam!:))

Casia pisze...

Jaka wspaniała kruszonka! Mniam :D

Małgoś pisze...

Zobacz jakie to niesprawiedliwe... Na Twojej północy nie było, a Ty go szukałaś. Na mojej północy rabarbar już od dwóch tygodni co najmniej, a ja za nim ani razu się nie rozglądałam. Zdecydowanie powinno być odwrotnie. ;)

Hanna Mi pisze...

Niestety los czasem lubi sobie pożartować. ;-) A po za tym moja północ jest bardzo wschodnia i co złośliwszy powie, że nawet GPSy tu nie działają, więc może rabarbar zgubił drogę gdy się do mnie wybierał. ;-)

Waniliowa Chmurka pisze...

Rzeczywiście przepiękny talerzyk.A ciasto ,no cóż meeeeeeega puchowe!:D

Aga z Zapiecka pisze...

Ja moge pomoc z tym ciastem :P

A propos, piekny talerzyk :) mam nadzieję, że pochwalisz się w przyszłości pozostałymi elementami serwisu :)

Hanna Mi pisze...

Jeśli Szanowna Rodzicielka pozwoli to chętnie. :-D