poniedziałek, 9 lutego 2009

Ślimaczki z ciasta francuskiego.


Przypadek ojcem dobrych pomysłów. Pierwotnie chciałam wziąć udział w Tygodniu Skandynawskim i skorzystać z przepisu pochodzącego z książki Marka Łebkowskiego "Najlepsze przepisy Kuchni Europejskiej" na duńskie ciasteczka Wienerbrod. Niestety kupiłam ciasto francuskie zwinięte w bardzo ścisły rulon i podczas odwijania ciasto pękło w połowie. Jednak pomysłowość ludzka nie zna granic... Z rozmiaru XL przestawiłam się na XS. Zamiast sporych rozmiarów bułeczek powstały ślimaczki, w sam raz na jeden raz. Nie wiem tylko czy nazwa 'ślimaczki' jest odpowiednia, bo znikały tak szybko, że ledwo zdarzyłam zrobić im zdjęcia.

Przepis pochodzący z książki jest bardzo prosty, jednak na moje oko jest tam trochę za słodko. Nie będę cytowac Marka Łebkowskiego. Podam opracowane w drodze ekperymentu proporcje. :-)

Składniki:
- 0,5 rulonu ciasta francuskiego
- 2 płaskie łyżeczki cukru
- 0,5 garstki sieknych rodzynek
- 0,5 łyżeczki cynamonu
- 1 łyżka masła
- 2 łyżeczki pliski(koniaku)
Przygotowanie:
1. Ciasto francuskie rozmrozić. Nagrzać piekrnik do temperatury 220'C.
2. Rozpuścić masło. Dodać łyżeczkę cukru. Dobrze wymieszać.
3. Rozwinąć ciasto na płasko. Posmarować je rozpuszczonym masłem. Posypać cynamonem i rodzynkami. Zwinąć w rulon. Kroić w kawałki o grubości mniej więcej 1,5 cm.
4. Piec 15 min w temperaturze 220'C.
5. Koniak lub pliskę wymieszać z cukrem. Za pomocą pędzelka nanosić miksturę na gorące ciasteczka.
6. Ostudzić i podawać.

Smacznego. :-)

5 komentarzy:

Majana pisze...

Och, jakie piękne są te ślimaczki! I z moim ukochanym cynamonem , mniamku! :)) Nie dziwię się, ze tak szybko znikały :)
Pozdrawiam

asieja pisze...

w lodówce mam ciasto francuskie, które nie ubłagalnie zbliża się do terminu swojej przydatności, a dzisiaj kupiłam paczuszkę cynamonu.. chyba już wiem co z tego zrobię :-)

Olalala pisze...

Mniam :)! Cynamon, rodzynki i jabłuszka otoczone ciastem francuskim! Mmm, porwałabym sobie parę takich ślimaczków ;)...
Pozdrówka :)

Hanna Mi pisze...

Ojej, bez jabłuszek. Ale może warto wypróbować i jabłuszka... :-)

Anonimowy pisze...

wow, to wygląda naprawdę pysznie! i do tego wykwintnie. Nice :)

pzdr,
Ally