sobota, 29 listopada 2008

Muffinki gruszkowe z imbirem i cynamonem.



Choć temperatura za oknem z każdym dniem jest coraz niższa i niższa... Choć do Świąt jeszcze prawie cztery tygodnie... To ten kulinarny weekend pozwoli Nam na zanużenie się przyjemnym ciepełku i poczucie przedsmaku Bożego Narodzenia. Mam na myśli oczywiście Weekend Korzenny. W niejednej kuchni przecudnie pachnie przeróżnymi przyprawami. U mnie zadomowił się aromat imbiru i cynamonu...


Moją propozycją są muffinki gruszkowe z imbirem i cynamonem. Muszę przyanać, że jeszcze do wczoraj planowłam coś zupełnie innego, ale wczoraj zaproszono mnie w gości i pomyślałam, że miło będzie przynieść ze sobą jakiś deser, a poza tym dobrze wiem, że moi Gospodarze mają ochotę na spróbowanie moich muffinek. Jak miło się składa, prawda? :-) Gruszki natomiast, jak pewnie domyślacie się ze zdjęcia wyżej, wpadły mi do głowy pod wpływem lektury listopadowego numeru Kuchni. Z reszta gruszki o tej porze roku smakują najlepiej!


Przepis oryginalnie pochodzi z tej strony. Jak zwykle tropchę pozmieniałam. Oto i przepis po moich poprawkach. :-)

Składniki na 12 muffinek:
1,75 szklanki mąki
0,33 szklanki cukru
2 łyżeczki proszku do pieczenia
1 łyżeczka imbiru w proszku
0,25 łyżeczki sody
0,5 łyżeczki cynamonu
0,33 szklanki mleka
0,33 szklanki oleju roślinnego
1 łyżka stołowa miodu
1 jajko
1 srednia gruszka (obrana i pokrojna w kostkę)

Sposób przygotowania:
1. Rozgrzać piekarnik do 200'C i przygotwać formę na muffinki (wyłożyć papilotkami lub posmarować tłuszczem).
2. Przygotować gruszkę. W jednej misce połączyć suche składniki. W drugiej misce połączyć mokre składniki.
3. Połączyć suche składniki z mokrymi. Dodać gruszkę. Nie starajmy się za dobrze ich mieszać, niech ciasto będzie lekko grudkowate.
4. Wypełnić foremki do 3/4 wysokości. Jęsli ktoś lubi można posypać je cynamonem, cukrem, lub cynamonem z cukrem.
5. Piec 15-20 min w 200'C.

Smacznego! :-)

2 komentarze:

ptasia pisze...

Wyglądają smakowicie. Dziękuję za udział w zabawie!

damqelle pisze...

nie wiem czy moje dzieci by przełknęły taką gruszkę w muffince bo ja owszem, owszem :)