piątek, 2 listopada 2012

Szarlotka bardzo prosta.

Muszę się przyznać, że zaczyna się ten czas w roku, który z jednej strony bardzo lubię, z drugiej jestem w stanie ledwo przeżyć, bo tak zimno i ciemno... Zaczyna się seria różnych świąt i wydarzeń, w szczególności lubię Adwent, gdyż jest to miesiąc bezkarnego opychania się piernikami. :) Dlatego własnie już snuję swoje piernikowe plany na ten rok, wbrew pozorom to już ostatni dzwonek. Strasznie mnie korci zrobienie czegoś co pochodzi z krajów niemieckojęzycznych. Jakoś pierniki kojarzą mi się z tymi sławnymi jarmarkami bożonarodzeniowymi bardzo popularnymi w tamtej części Europy. :-) Może to skojarzenie jest nieco na wyrost, ale to nic... Zawsze w razie czego będę mogła spróbować zrobić 'remake' pierniczków z IKEA. :-)


Ale do rzeczy, do rzeczy. Dziś króluje szarlotka. :-) Taka jak lubię: cienka, płaska, krojona w kwadraty. Na kruchym cieście, z ciachem na wierzchu. :-) Na górze macie wersję posypaną cukrem pudrem  Na dole jeszcze nie. O dziwo, to ciasto jest także bardzo smaczne bez cukru pudru. Jednak pamiętajcie ja i mój Luby nie lubimy ulepków, więc nikt nie powinien się czuć winny jeśli oprószy szarlotkę odrobiną białego słodkiego pyłu.. :)


Ach i jeszcze jedna ważna rzecz. Warto zrobić jabłka samemu. Nie polecam gotowych jabłek ze słoika, no chyba, ze sytuacja jest awaryjna. Wiadomo, nikt od nich nie umrze, jednak co swoje to swoje. :-) Ze swojej strony polecam szare renety, antonówki lub papierówki. :-)


Prawdę mówiąc marzyła mi się szarlotka z przytupem i wodotryskiem. Zaczęłam wyszukiwać najbardziej wymyślne przepisy na kruchym cieście.. Chciałam zabłysnąć niczym gwiazda. Jednak cały mój blask zniknął gdy zajrzałam do lodówki i odkryłam, że mam tylko dwa jajka i prawie zero cukru. :-)))) Zatem zasiadłam do naszego poczciwego durszlaka i znalazłam przepis dwujajeczny na Kotlet.tv. Bardzo Wam za niego dziękuję, uratowaliście mi szarlotkę. Przepis jednak opowiem po swojemu, bo jak wiecie my tu jesteśmy cukrzycy i zawsze staramy się odsładzać i niedosładzać nie tracąc smaków. :-)

Szarlotka prosta i smaczna :-)
blaszka 35x25 cm (ja miałam 30x25 cm i też było ok)

Składniki:
3 szklanki mąki
220 g masła lub margaryny
2 duże jajka
2 łyżeczki cukru do ciasta + 8-10 łyżeczek cukru do jabłek
szczypta soli
1 kg szarych renet
cynamon
opcjonalnie cukier puder do posypania

Przygotowanie:
Jabłka obrać i pozbawić komór nasiennych, pokroić w kostkę i wrzucić do garnka. Dodać cukier i dusić często mieszając na średnim ogniu. Zdjąć z ognia, dać jabłkom przestygnąć podczas zagniatania ciasta.
Rozgrzać piekarnik do 180'C. Na stolnicę wysypać mąkę, dodać cukier, sól i masło. Posiekać masło na drobniuteńkie kawałeczki. Gdy ciasto przypomina już grudki wbić jajka i zagniatać. Zagniatać aż powstanie jednolite ciasto. Ciasto można schować albo na kwadrans do zamrażarki, albo na pół godziny do lodówki. Blaszkę smarujemy tłuszczem lub wykładamy papierem do pieczenia. Ciasto dzielimy na 3 równe części  Dwie pierwsze przeznaczone są na spód. Każdą z nich rozrywamy na kawałki wielkości 2-3 centymetrów i układamy z nich spód. Polecam zajrzeć na kotlet.tv i poobserwować jak pięknie robi to Paulina. :) Na spód wykładamy jabłka. Posypujemy cynamonem. Następnie z pozostałego ciasta znowu robimy płatki, którymi nakrywamy ciasto. Pieczemy godzinę.

Po upieczeniu ciasto można posypać cukrem pudrem. Można ale nie jest to konieczne. :-)

Smacznego! :-))

18 komentarzy:

Unknown pisze...

Przepis wygląda na bardzo prosty i przyjemny w wykonaniu, a zdjęcia sprawiają, że zaczyna mi burczeć w brzuchu!

Truscaveczka pisze...

Melduję, że ja do mojej szarlotki sypanej cukru nie daję wcale, wybieram tylko słodsze jabłka :) I wychodzi paluszki lizać, zwłaszcza z przerażającą ilością cynamonu, kardamonu i tró wanilii :)
A ta wygląda przepysznie, jak już skończę karmić... :P

Arvén pisze...

Każda szarlotka jest pyszna, a ta wygląda na wyjątkowo smaczną...:)

Majana pisze...

Wspaniała szarlotka! Uwielbiam te ciasta, pysznie pachnące i smakujące :)
Pozdrowienia :)

Hanna Mi pisze...

Mario, przepięknie Ci dziękuję za Twoje miłe i słodkie słowa. Dygam i kłaniem się w pas! :-))

Trus, mam nadzieję, że koniec karmienia nastąpi całkime niedługo. :) Tyyyleeee przepisów sie przez te 2 lata nazbierało...

Arven, dziękuję, starałam się jak mogłam. :-)

Majano, dzięki dzięki. :-) Jest jesień, jest szarlotka. :-)

Unknown pisze...

skuszę się

Crispy Biscuits pisze...

Uwielbiam szarlotkę mojej Mamy, zresztą kilka dni temu ją piekłam. Ale kolejną, jaką zrobię, będzie ta z Twojego przepisu :) Właśnie na taką szarlotkę mam teraz ochotę. Przyznam szczerze, że też chcę w tym roku wypróbować kilka przepisów pochodzących z Niemiec przy okazji świąt Bożonarodzeniowych, których już nie mogę się doczekać. Chciałam w tym roku pojechać do Drezna na Weihnachtsmarkt, ale niestety, nic z tego. Może pojadę innym razem i spróbuję prawdziwych niemieckich świątecznych ciasteczek :)

Veggie pisze...

jeszcze raz, bez błędu – bardzo fajny przepis, zapisuję :-)

katie pisze...

Szarlotka wygląda pysznie! :) Jest tyle przepisów, że możnaby robić codziennie inną przez dłuższy czas :)

Hanna Mi pisze...

.aleksandra, skuś! :-))

Agato, Drezno... Też o tym marzę. :-)) Nie wiem czemu tak strasznie mocno Boże Narodzenie kojarzę z kulturą okołoniemiecką. To chyba te godziny w dzieciństwie spędzone na oglądaniu RTL i Pro7. Wszystko tam było takie och i ach. :-) I te kultowe puszki na ciasteczka... Ach! Muszę zrobić porządny ciasteczkowy risercz. :-))) Pozdrawiam Cię bardzo ciepło i mam nadzieję, że szarlotka się uda... :-)

Veggie, dziękuję, ale brawa należą się Państwu Kotletowym. :-))

Katie, a wiesz, że masz rację.. Faktycznie na tle szarloitki jest tyle wariacji, a nawet permutacji z powtórzeniami! ;-) Ale mi zawsze te na kruchym cieście najlepiej smakują... :-)

pigeon pisze...
Ten komentarz został usunięty przez autora.
Hanna Mi pisze...

Pigeon, o wow! Szarlotka i maliny, to musi być bajeczne!! :-) Szkoda, że nie jestem Twoim domownikiem... Och ach! :-) Dzięki za powiew inspiracji. :-)

Unknown pisze...

Szarlotka taka jaka szukalam z mala iloscia cukru,mysle ze jablka mozna nie slodzic.
Pozdrawiam

pigeon pisze...

Faktycznie bajecznie prosty przepis! u mnie tradycja podawania szarlotki zawsze z lodami jest, tak wiec jeszcze cieplutka szarlotke podałam z gałką malinowych grycanów (sorbecik), goście byli zachwyceni :)

Hanna Mi pisze...

Małgorzato.. Tak, pod warunkiem, że dysponujesz naprawdę słodkimi jabłkami. :-)

Unknown pisze...

Przyznaję, że nie umiem robić ciast, to moja pierwsza w życiu szarlotka i.... palce lizać! Sąsiadka nawet do domu wzięła dwa kawałki ;) Miałam słodkie jabłka, więc zmniejszyłam ilość cukru o prawie połowę i jest w sam raz. Przepis drukuję i dołączam do swojego kucharskiego skoroszytu :) Pozdrawiam :)

Unknown pisze...

A co z proszkiem do pieczenia nie dodajemy czy jak bo wlasnie robie i sama juz nie wiem co dalej

Amna pisze...

No właśnie o co chodzi z tym