czwartek, 26 sierpnia 2010

Sałatka bakłażanowa.

Dzisiejszy wieczór sponsorują literki I jak Irena, K jak Kleofas, E jak Ewa oraz A jak Adrianna. Otóż moi mili Państwo znalazłam dziś w skrzynce (mimo, że mieszkam w B-stoku) katalog IKEA. :-D Cały wieczór planuję wznosić 'ochy' i 'achy'. Nie wiem dlaczego, ale katalogi handlowe tej firmy są tak pasjonującą lekturą (mimo małej ilości tekstu), że mogę oglądać je cały rok, aż do pojawienia się nowego egzemplarza i nigdy mi sie nie nudzą. Już wypatrzyłam specjalne łyżki-miareczki. Są urocze i tylko za 2,99 zł. Muszę je mieć! Tylko najpierw trzeba się wytarabanić do Warszawy... Targówku, nadciągam! :-)


W zasadzie to wszystko dzięki mojej Mamie. 'Hania, kupmy bakłażana!'. Cóż miałam zrobić, własnej rodzicielce się nie odmawia. Szczególnie gdy proponuje coś tak pysznego. No to kupiłyśmy. Dzisiaj debiut bakłażanowy. Właśnie ten debiut pragnę przedstawić jako moją propozycję w ramach akcji kulinarnej Bakłażany. Pozdrawiam także organizatorkę, czyli Atrię C., która prowadzi blog o pięknym tytule Ziołowy Zakątek. :-)


Sałatka bakłażanowa
na 3 osoby gdy jest to danie główne

Składniki:
- 1 bakłażan
- 2 pomidory
- 1 papryka
- 0,5 pęczka szczypiorku
- 1 łyżka oliwy
- 1,5 łyżki oregano
- sok świeżo wyciśnięty z cytryny
- sól
Przygotowanie:
Bakłażana umyć, obrać ze skórki, pokroić w gruba kostkę. Następnie posolić go i zostawić na 20 min. Przełozyć na sitko, odcedzić gorzki sok (mozna nawet wrzucić go na ręcznik papierowy by ten odpił gorzki sok). Tak przygotownego bakłażana usmażyć na gorącej oliwie. Pomidory umyć i pozbawić skórki, pokroić w grubą kostkę. Przełożyc do miski. Szczypior pokoić drobno i dodać do pomidorów. Paprykę upiec w piekarniku, pozbawić ją skóry i pokroić w kostkę. Dodać do reszty składników. Wszystko razem wymieszać doprawiając solą i oregano. Na koniec skropić całość sokiem z cytryny.
Sałatka będzie pyszna ze świeżą bagietką lub jeśli ktoś lubi (tak jak ja:) z chlebem razowym.

Smacznego! :-)

13 komentarzy:

asieja pisze...

za bakłażanami nie przepadam. nie zachwyca mnie ich smak, choc kolor owszem.
a i do IKEI miewam słabośc. dobrze, że w mojej skrzynce nie znajduję katalogu, bo z pewnością zwiększyłaby się liczba moich wizyt tam.

Majana pisze...

Bakłażany uwielbiam, pyszne muszą być także w takiej salatce:)
Co do Ikei, byłam tam może 2 razy w zyciu, jestem może jakaś dziwna,ale mnie nie urzekła hihi ;))

Pozdrowionka:)

Ania Włodarczyk vel Truskawka pisze...

Fajna. Przymierzam się do bakłążanowych wyczynów, dawno nic nie robiłam z tego warzywa...

Anonimowy pisze...

Też lubię taką sałatkę! Pzdr i do zobaczenia na Targówku:) Aniado

Karmel-itka pisze...

widzę, że nie tylko ja uwielbiam katalogi tej sieci sklepów. urzeka mnie w nich wszystko. produkty, okazje i wspaniałe aranżacje wnętrz.

osobiście, co do sałatki, wolę cukinię niż bakłażany. ale... raz na jakiś czas można, nie? ;]

dorota20w pisze...

mniam mniam
rewelacyjnie się prezentuje !

Atria C. pisze...

Dziękuję za pozdrowienia:-)
Chwilowo nie mogę za bardzo przeglądać blogów kulinarnych bo mnie znów boli żołądek (znowu!a nawet się poświęciłam dla gastroskopii, co za zmarnowany wysiłek!)

Co do Katalogu IKEA - mi powiedzieli, że nowy będzie w połowie września, oszuści!:)

Tyle, że mój Pan mi po prostu nie pozwala rzeczy z Ikea przywozić do domu. Jeździmy czasem na obiad (uwielbiam tamtejszego łososia) i jest wielka batalia, jeśli chcę coś kupić. A jeśli już kupię to muszę wyrzuć dwie inne rzeczy w zamian..

Ja rozumeim że jestem gadżeciarą i że mam malutką kuchnię a mieszkanie ma 30m2.. No ale czy to nie jest bez serca, taki zakaz?;)

Pozdrawiam

Atria

Paula pisze...

a ja w tym roku bakłażana jeszcze nie jadłam i w końcu pasuje to nadrobić :)

peggykombinera pisze...

bakłażany lubię.
ostatnio w starej książce kucharskiej - śląska kuchnia znalazłam ciekawy przepis na bakłażanową sałatkę.
całkiem inną niż Twoja. Będę mogła testować smak jednej i drugiej :)

Hanna Mi pisze...

Asiejko, może to tylko kwestia przekonania się. Masz rację, kolor jest fenomenalny. Czysty i piękny. :-)

Majanko, każdy lubi to co lubi i właśnie dzięki temu na świecie jest tak ciekawie. :-)

Aniu, koniecznie się popraw! Bakłażan jest wart wysiłków! :-)

Lepszysmak, przybij 5! :-)

Karmel-itko, o cukinia, trzeba spróbowac! :-)

Doroto, dziękuję! :-)

Artio, ajajaj! Dobrze, że mój Luby jeszcze (!) nie stawia mi takich warunków. Ale on się chyba dopiero rozkręca. ;-)

Paulo, zdecydowanie! :-)

Hanna Mi pisze...

Peggy, czekam na relację z testowania na blogu! :-))

Atria C. pisze...

poswix - ciesz się póki możesz:) My już z 6letnim stażem..

Hanna Mi pisze...

Atrio, cieszę, się cieszę.. ;-)