Powiedzcie dlaczego to tak jest, że w przeciągu tygodnia z pięknego, mocno upalnego lata robi się juz całkiem poważny wstęp do jesieni. W sumie ochłodzenie jest całkiem miłe, a fakt, że na targach i w sklepach warzywnych można się zaopatrzyć w cokolwiek człowiek chce jest wyjątkowo sympatyczny. Jednak... Trochę żal, że to już. Nie ma co załamywać rąk, trzeba nadal gotować i robić pyszne przetwory. Obecenie w planie mam gruszki w occie (największy przysmak z dzieciństwa). Tylko muszę dostać gruszki twarde jak kamienie (dla chcącego nic trudnego!). Trochę goździków i będzie bajecznie! :-)
Wczoraj odkryłam, że koniec lata to idealny czas na robienie 'tortilek' (tak nazywa je mój Luby). Przygotowanie placków to koszt praktycznie żaden, a do środka można napakować mnóstwo pysznych warzyw kupionych za grosik. Żyć nie umierać. Polecam eksperymentowanie z nowymi smakami i zestawieniami. A dziś przepis na placki tortilli (następnym razem będę eksperymentować z mąka pełnoziarnistą).
Tortilla pszenna
na 6 placków
Składniki:
- 1 szklanka mąki
- 0,5 łyżeczki soli
- 1 łyżka masła roślinnego (np. takiego ze słoneczkiem)
- 0,33 szklanki ciepłej wody
- 0,33 łyżeczki proszku do pieczenia
Przygotowanie:
Połączyć w misce suche składniki. Dodać tłuszcz, rozetrzeć go w mące. Dodać wodę. Zagnieść ciasto. Ciasto powinno być elastycznie i nie kleić się do miski (w razie gdyby nie było dodać więcej mąki lub wody). Zostawić ciasto w misce zakrytej folią spożywczą na 15-20 minut. Ciasto podzielić na 6 kulek. Każdą kulkę rozwałkować na cienki placek. Placki smażyć około 1-2 min na suchej patelni. Gdy na placku pojawią sie pęcherze przewrócić na 2 stronę. Po usmażeniu przechowywać przykryte ściereczką by nie wysychały.
Smacznego! :-)
15 komentarzy:
masz rację - tortilla naprawdę jest świetna pod względem koszt ów. a pod względem smaku? też! dowolne przygotowanie pozwala na wiele. takie eksperymentowanie z ich wnętrzem jest bardzo fajnym doświadczeniem i dobrą zabawą ;]
Domowa tortilla rzadzi. :)
Jak ja uwielbiam tortille! Jako naleśnikoholiczka , tortille także ubóstwiam. W końcu to są ichnie naleśniki.
Dziękuję za ten przepis!
Pozdrawiam
Ania
Odkryłam domowe tortille jakiś rok temu, dzięki Komarce. Teraz na te sklepowe nikt mnie na namówi.
w końcu muszę je zrobić :)
Świetna domowa tortilla, nie dość ,ze ładna, to na pewno pyszniejsza niz ta ze sklepu:)
Pozdrowienia:)
Super patent :) Ja robilam raz, ale potem jakos nie mialam okazji, czas wrocic do wyrobu tortilli :)
Karmel-itko, zgadzam się z Tobą w zupełności. :-))
Karolino, dokładnie! :-)
Przypraw mnie, nie ma za co dziękować. Tortilluj na zdrowie! :-)
Kabamaiga, muszę przyznać, że Komraka ma naprawdę cudowne zdjęcia tortillek na swoim blogu. Jestem nimi absolutnie zachwycona. Sklepowe są po prostu do bani. ;-)
Paulo, koniecznie!!!! :-)
Majanko, jak zawsze dobrze mówisz! :-)
Aniu, to naprawdę dobra zabawa. Szczególnie gdy w przeciągu kilku sekund rosną na plackach ogromne bąble. :-))
też mam w planach zrobienie, tylko nie moge się zabrac :)
Ale fajnie, szukalam przepisu na takie placki. skorzystam na pewno :)
Doroto, koniecznie. Domowa tortilla to cudna sprawa. :-)
Monikucha, to świetnie! :-)
ja to lubię ten wstęp do jesieni..
Asiejo, ja też... Ale narzekać tez lubię. :-)
A może być zwykłe masło?
o! z chęcią skorzystam i następnym razem tortillę zrobię sama. Dzięki:)
Prześlij komentarz