

Macie jakiś rekord w ilości zjedzonych pierogów? Ja niestety jestem MałyBolo, bo mój rekord to TYLKO skromne 10 pierożków. Muszę zacząć trenować. Zdecydowanie! Tylko ciekawe co na to moje biodra... ;-)

Przepis tajemna receptura rodzinna. Dziś uchylę Wam rąbka tajemnicy...
Jest to także moja propozycja w ramach Sezonu Ziemniaczanego.
Składniki:
- 2 szklanki mąki
- 1 szklanka zimnej wody
- 1 jajko
- 1 kg ziemniaków
- 500g twarogu
- 2 cebule
- sól
- pieprz (bardzo dużo pieprzu!)
- olej do smażenia
Przygotowanie:
farsz
Ziemniaki obrać, ugotować, ostudzić. Do dużej miski przełożyć ziemniaki, dodać ser. Za pomocą tłuczka rozdrobnić ser i ziemniaki na gładką masę. Cebulę pokroić w kostkę. Usmażyć na dużej ilości oleju. Gdy trochę ostygnie 3/4 cebuli dodać do masy. Posolić. Dodać duuuzo pieprzu (ja pieprzyłam obficie 4 razy).
ciasto
Ze wszystkich składników zagnieść ciasto.
Ciasto dzielić na małe porcje. Rozwałkowywać. Ulepić pierożki. Pierogi wrzucać na gotującą się wodę pilnując by nie przerwać gotowania (najlepiej po jednym). Gotować 3 minuty od wypłynięcia.
Podawać polane cebulką.
Smacznego! :-)))
17 komentarzy:
uwielbiam takie pierogi ale ich smak poznałam bardzo późno bo dopiero jak sama zrobiłam
Cudnie się prezentują twoje
Kochana, 10 to Twoja siostrzenica zjada na początek :) Potem zaś zabiera sie za cudze talerze :P Za to Twój szwagier uważa taką cebulę za "przypaloną", profan jeden :P
Margot, dziekuję za miłe słowa. Polecam nadrobienie braków w dzieciństwa... ;-) Bo nawet jeśli zjesz tonę takich pierogów nadal są przesmaczne. :-)))
Trus, Olgunia? 10? Gdzie ona to zmieści? Cóż... Ta akurat jest delikatnie przypalona.. Ale minimalnie! ;-D
Haniu, jestem pewna, że biodra też byłyby zachwycone :D Pewnie spuchły by z dumy ;)
Pierogi zrobiłaś fantastyczne, zgadzam się, najlepsze odsmażone następnego dnia :)
Pozdrawiam!
fellunia, dzięki dzięki. :-) Ciesze się, że nie tylko ja znam się na prawdziwej pierogowej urodzie. :-D
Mówisz że nie da się zrobić mało pierogów - super, to ja Cię do siebie zapraszam :) Powiedz gdzie mieszkasz a ja już bilet wysyłam i na lepienie pierogów zapraszam, bo ja ruskie to mmmmm, ale lepić to nieeeee :))) No chyba, że mam na to dobry nastój - zwykle zimą :)))
Tili, mieszkam na dalekiej północy i wbrew pozorom mamy normalne chodniki, żadnych niedźwiadków na ulicach i wrony zachowują się normalnie (raczej)... ;-)
Lepienie jest takie odstresowujące. Czysta przyjemność. Może po prostu trzeba się wciągnąć.. :-)
obledne pierogi i naprawde cieknie mi slinka, uwielbiam kazde, ruskie wlasnie chyba sa najlepsze takie jak napisalas o odsmazane (strasznie spodobalo mi sie to stwierdzenie "nie ma nic lepszego. no moze oprocz :)
pozdrowienia!
PS. CZy moge mowic do Ciebie Hania, bo z tym nickiem jakos mi niezrecznie...?
Buruuberii, ależ oczywiście. Będzie mi bardzo miło gdy będziesz się zwracać do mnie po imieniu! :-)
Pieknie dziękuję za przemiłą opinię na tamat pierożków. I ja i one bardzo się z niej cieszymy (część z nich mieszka obecnie w zamrażarce i czeka na lepsze czasy). ;-)
uwielbiam ruskie pierogi i masz rację, że odsmażone są jeszcze lepsze. Wtedy mogą konkurować tylko z odsmażonymi kopytkami:)
Kasiac, prawdę mówiąc chyba się jeszcze nie zdarzyło by kopytka dożyły następnego dnia... ;-) Ja jestem zdecydownie pierogowa! :-D Cieszę się, że też lubisz ruskie pierożki. :-))
uwielbiam domowej roboty ruskie pierogi, najbardziej babcinej roboty, ale to wiadomo ;)
sama nie zrobię,raz robiłam pierogi i na razie podziękuje ;)
Aga, ale to tylko kwestia wprawy! Namawiam do pierogowania. Pierogowanie boskim jest. :-)
Moje ulubione !
Ja też jestem cienka w te klocki - zjadam jakieś 6-7 góra i jestem zapchana, ale mój siostrzeniec potrafi wciągnąć ponad 20 pierogów ;)
Abbra, 20? Jak on daje radę? :-D Może chowa do kieszonki? :-)
Właśnie robię wegańską wersję ruskich pierogów z tofu zamiast twarogu i trafiłam przez googla na twoją stroną. Pierożki wyglądają super, ciekawe czy moje wyjdą równie apetyczne.
Pozdrawiam!!! :)
Xvegedeliciousx, och łał, jesteśmy sławni i Google o nas słyszały. ;-) Na pewno Twoje pierożki były przepyszne. :-)
Prześlij komentarz