niedziela, 8 marca 2009

Weekendowa Piekarnia #22 - Warkocz pszenny jabłkowo-cynamonowy.

Po raz kolejny dołączam się do blogowej zabawy. Tym razem jest jednak inaczej. Weekendowa Piekarnia odbywa sie cyklicznie i co tydzień ma innego gospodarza. W tym tygodniu honory pełni KasiaC prowadząca blog Pokrojone doprawione. To mój pierwszy raz, proszę o wyrozumiałość. :-)
Co prawda na ten weekend były przewidziane dwa przepisy... Czosnek jakoś do mnie nie przemówił... Jednak połączenie jabłek i cynamonu zawładnęło do reszty moim ciałem i duszą. Nie mogłam się powstrzymać. Po prostu nie mogłam. Pamiętajcie, że to nie ciasto. Jest to chlebek. Bardzo pachnący i słodkawy, szczególnie gdy trafimy na jabłuszko lub rodzynki. Gorąco polecam... Do smalcu może się nie nadaje, ale do białego serka, miodu albo dżemiku idelanie. :-)

Przepis podam jako cytat z blogu KasiC. Koniecznie muszę zaznaczyć, że wykonałam mój bochenek z 1/3 porcji. Do pieczenia wykorzystałam foremkę keksową o wymiarach 25cmx13cm. ;-)

Przepis oryginalny:

"Warkocz pszenny jabłkowo-cynamonowy
2 foremki 31x13 cm

- 1 łyżka suszonych drożdży
- 2 łyżki jasnego cukru brązowego
- 1 szkl. ciepłej wody (40-45°C)
- 1 szkl ciepłego mleka
- 6-6,5 szkl mąki chlebowej typ 720
- 2 średnie jabłka obrane i pokrojone w kostkę (np. szara reneta)
- 0,5 szkl. suszonych owoców ( np. żurawinę lub rodzynki)
- 0,5 szkl. posiekanych orzechów włoskich
- 2 łyżki oleju z orzechów włoskich
- 2 duże jajka w temp. pokojowej
- 2 łyżeczki mielonego cynamonu
- 0,5 łyżeczki słodu piekarskiego (mąka słodowa, można dać też melasy, albo pominąć w ogole.)
- 0,5 łyżeczki zmielonego ziela angielskiego
- 1 łyżka soli

1. W dużej misce używając mątewki lub miksera wymieszać drożdże, cukier, ciepłą wodę i ciepłe mleko i 2 szkl. mąki. Mieszać, aż masa będzie gładka około 1 min. Przykryć folią spożywczą i odstawić do wyrośnięcia w pokojowej temperaturze na 1 godz.
2. Dodać jabłka, suszone owoce, orzechy, olej, jajka, cynamon, słód, ziele angielskie, sól i 1 szkl. mąki. Miksować, aż powstanie kremowa masa, około 2 min. Dodać pozostałą mąkę, po pół szkl. za jednym razem, aż ciasto utworzy kulę i będzie odstawało od brzegów miski. Całość można również zagniatać ręką pomagając sobie drewnianą łyżką jak trzeba.
3. Przełożyć ciasto na lekko omączony blat i wyrabiać ręcznie aż będzie gładkie i sprężyste - około 5 min. Jak trzeba, to lekko podsypywać mąką blat w czasie wyrabiania ( 1 łyżka mąki za jednym razem). Wgnieść wszystkie owoce i orzechy, które wypadły w czasie zagniatania.
4. Przełożyć ciasto do dużej miski wysmarowanej olejem. Obrócić je tak, aby całe pokryło się olejem. Miskę zakryć folią spożywczą i zostawić w temp. pokojowej aż podwoi objętość - 1,5 - 2 godz.
5. Delikatnie odgazować ciasto. Przełożyć je na lekko omączony blat. Wysmarować dwie foremki 23x13 cm. Ciasto podzielić na dwie równe części i albo zapleść dwa warkocze, albo uformować dwa bochenki. Zostawić do wyrośnięcia w temp. pokojowej aż wierzchołki będą wystawały około 2,5 cm ponad krawędzie foremek (około 45 min)
6. Piec 45-50 min w temp. 175°C. "

Smacznego. :-)

ps. Zdjęcia zrobił mój Kochany. Dzięki! :-) Ja byłam trzymadełkiem. :-)))

12 komentarzy:

asieja pisze...

myślę, że wyrozumiałośc jest tu zbędna,
bo chlebek wyszedł prześliczny
:-)

An-na pisze...

Gratuluję udanego wypieku. Wygląda przesmacznie!
Pozdrawiam :)

Ewelina Majdak pisze...

Miazsz pierwsza klasa! :)))))
Super ze dolaczylas mam nadzieje, ze bedziesz pieka z nami czesciej :D

Tilianara pisze...

Koncertowy chlebek! Wzorcowy :)))

margot pisze...

Piękne debiuty to widzę ,że już tradycja
Chleb wygląda pięknie ,miąższ idealny
a zdjęcia jeszcze takie ładne

Hanna Mi pisze...

Jesteście tak miłe, że muszę się uszczypnąć i sprawdzić czy mi się to wszytsko nie śni... Dziękuję Dziewczyny. :-))))))))

Życzę WSZYTSKIM bloggerom tak sympatycznych czytelników. :-D

Olalala pisze...

Piękny chlebek :). Niepotrzebnie prosisz o wyrozumiałość, boś upiekła chlebek jak profesjonalistka :). Piękny!

Majana pisze...

Piękny chlebek Ci wyszedł! :)

Anonimowy pisze...

słodka kromka? ja, ja, tutaj, do mnie rzuć! ;)

Bea pisze...

Piekny! bardzo udany chlebek :)

margot pisze...

Poswix ,juz dopisałam i jest mi strasznie głupio ,że ,,pominęła"
tym bardziej ,że warkocz taki piękny
a to był twój pierwszy raz w weekendowej
przepraszam i obiecuje poprawę

Hanna Mi pisze...

Spokojnie... :-) Podsumowanie to nie jest wszystko... Najważniejsza jest frajda ze wspólnego pieczenia. :-D