niedziela, 22 marca 2009
Morelowo-rodzynkowe ciasteczka z białą czekoladą.
Nie wytrzymałam! Nie dałam rady... Upiekłam coś na słodko zanim przyszła Wielkanoc (wszystko prez te porządki w kuchni i znaleziko w postaci resztki płatków owsianych, które mają się lada dzień przeterminować!). Ale... nie żałuję! Ciacha wyszły pycha! Mimo tego, że tam prawie nie ma cukru, takiego z torebki. W zasadzie cukier, który tam dodałam pochodzi z pudełeczka, ponieważ przechodzę przez fazę testowania cukru trzcinowego... Jest bardzo dekoracyjny, smaczny i ma taki charakterystyczny aromat, ale na pewno o tym doskonale wiecie. :-)
Przepis pierwotnie pochodzi z forum cincin.cc. Został tam opublikowany przez Bukę. Doczekał się także kilku interpertacji na blogach. U asiejki, Malgosi.dz, Oli.
Jednak ja nie umiem sztywno trzymać się przepisu. Oczywiście musiałam nazmieniać, nakombinować i poszaleć. Skorzystałam z rady użytkowniczek, które wypowiedziały się w wątku o ciasteczkach, i drastycznie zmniejszyłam ilość cukru oraz zamieniłam żurawinę na morele i rodzynki. Warto wypróbować taki wariant, serio. :-)
Składniki:
na 15 sztuk
- 0,5 szklanki mąki
- 2 łyżki cukru trzycinowego
- 60g masła
- 0,66 szklanki mieszanki moreli i rodzynek
- 80 g białej czekolady
- 1 łyżka cukru waniliowego
- 1 szczypta soli
- 0,5 łyżeczki cynamonu
- 1 jajko
- 0,3 łyżeczki sody
- 0,75 szklanki płatków owsianych
Przygotowanie:
1. Rozgrzać piekarnik do 190'C. Przygotować bakalie: pokroić morele i rodzynki jeśli są większe.
2. W misce utrzeć cukry i masło, dodać jajko. Ubić. Dodać sól, cynamon, sodę, makę. Wymieszać. Dodać płatki. Wymieszać. Dodać bakalie i czekoladę. Wymieszać.
3. Formować kuleczki wielkości orzecha włoskiego. Układać na blasze wyłożonej papierem. Lekkko rozpłaszczyć. Piec 10 min.
Smacznego! :-)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
8 komentarzy:
Ja również jestem fanką cukru trzcinowego,oj co tam..dla takich ciasteczek warto poświęcić post:P
ciesze sie, ze smakowaly:)
pozdrawiam
ja też ciągle nie mogę powstrzymac się od pieczenia słodkich ciasteczek
zbyt wiele radości mi to sprawia,
gdy mogę dobierac smaki, dodatki
bawic się tymi wszystkimi kolorami
dlatego zawsze z utęsknieniem czekam na weekendy i powroty do Domu,
gdzie mogę piec do woli
a ciasteczka..
uwielbiam płatki owsiane niemal w każdej postaci
a w ciasteczkowej to już szczególnie:-)
muszę koniecznie i taką wersję wypróbowac,
z żurawiną i białą czekoladą (groszkami) były pyszne,
więc i te muszą byc
wczoraj znalazłam w szafce
kilka suszonych moreli,
zjadłam je w towarzystwie żurawin i rodzynek :-)
a owsiankę gotowałam na śniadanie
jeszcze muszę ten cukier kupic i spróbowac
Pysznie wyglądają :). Takie ciasteczka zawsze zresztą są pyszne :). A zresztą dawno u Ciebie nie było ciasteczek, nie dziwię Ci się, że nie wytrzymałaś :)...
jakie cudeńka! ja właśnie wcinam keks, ale ciiiiiii. Gdyby ktoś pytał, ćwiczyłam :) :)
Ally :)
Dziękuję pięknie. :-)
*poswix kłania się w pas* :-D
Bardzo lubie takie ciasteczka, ale tych konkretnych jeszcze nie jadłam, brzmią pysznie, trudno Ci się dziwić że się "złamałaś" ;)
Pozdrawiam
no i prawie wszystkie sama zjadłam... ech! ;-)
Prześlij komentarz