Nie wiem jak można nie lubić poniedziałków. Dziś, w drugi poniedziałek nowego roku, moja kuchnia zamieniła się w małą fabryczkę bułeczek drożdŻowych z różnymi różnościami. Początkowo w planach był kulebiak... lecz niestety kiszona kapusta wyszła. Ale za to przyszła kapusta świeża i zrobiono z niej farsz. Później Święty Mikołaj z mlecznej czekolady stracił głowę... A na koniec czerwone jabłuszko wykąpało się w cynamonie i już nic innego nie zostało jak tylko bułczyć, bułczyć i jeszcze raz bułczyć!
Bułeczki drożdzowe w trzech smakach...
...z czekoladą...
...z cynamonem i jabłuszkami...
...i z tasiemką. Nie! Wróć! Z kapustą! :-)
Hm, chyba pora podać jakiś przepis, co? :-)
Składniki:
ciasto:
1 kg mąki
60 g drożdzy w kostce
2 jajka
0,5 kostki masła lub margaryny
300 ml mleka
1 łyżeczka cukru
2 łyżeczki soli
farsz kapuściany:
1 kg kapusty
2 cebule
4 łyżki oleju
2 jajka na twardo
sól
pieprz
farsz jabłkowo-cynamonowy:
1 jabłko
1 łyżeczka cynamonu
1 łyżczka cukru
farsz czekoladowy:
pokruszona na drobne kawałeczki czekolada mleczna
Przygotowanie:
1. Podgrzać mleko i w dużej misce wymieszać je z pokruszonymi drożdżami i cukrem. Pozostawić do podrośnięcia (15-20 min.). Dodać mąkę, sól, jajka. Wymieszać i wyrobić ciasto. Dodać stopione wystudzone masło. Wyrobić ponownie ciasto. Ciasto posypać delikatnie mąką, przykryć ściereczką i pozostawić w ciepłym miejscu do wyrośnięcia.
2. 2 jajka ugotować na twardo. Kapustę ugotować i posiekać w drobną kostkę. Cebule pokroić w kostkę i podsmażyć na oleju. Dodać kapustę, sól, pieprz. Podsmażyć. Ostudzić. Dodać jajka gotowane pokrojone w drobną kosteczkę.
3. Jabłko obrać, pokroic w kosteczkę. Połączyć z cynamonem i cukrem.
4. Pokruszyć czekoladę, rozkłócić jajko.
5. Z wyrośniętego ciasta formować placuszki. Nadziewać wybranym farszem. Zalepiać, formować bułeczki. Posmarować jajkiem. Słodkie można posypać cukrem lub cynamonem.
6. Piec 30 minut w 200'C.
Smacznego. :-)
7 komentarzy:
Ja poprosze te z jabłuszkami i cynamonkiem! :) uwielbiam to połączenie, kocham cynamon, a bułeczki wygladają przepysznie!:)
Bo jak można nie kochac tak wspaniałej pary... Z resztą wszystkim i tak najbardziej te jabłuszkowe smakowały. :-)
Ja sie pisze na wszystkie. ;)
Acha, zapisalam sobie Twojego bloga w ulubionych, fajnie tu. :)
O rany, bardzo mi miło. Rumienie się. :-)
A ja poproszę po jednej z każdego rodzaju ;)! Tak ślicznie wyglądają, że nie można się nie skusić :).
Jak tu nie lubić poniedziałku który wita takimi cudeńkami :) Są przepiękne :)
Prześlij komentarz