sobota, 25 grudnia 2010

Domowa bułka.

Święta, święta i po świętach?... W tym roku dla mnie trochę tak. Niestety od kilku dni walczę (w bardzo nierównej walce) z zatruciem pokaramowym. Dlatego dziś zamiast rewelacji ze świątecznego stołu prezentuję Wam pyszną bułkę drożdżową ze starego przepisu mamowego. Pierwotnie bułka ta była pieczona w momencie gdy w święta brakowało pieczywa. Niestety w tym roku jest moim osobistym przebojem, który pozwala mi przetrwać w momencie gdy sklepy są zamknięte i nie mogę kupić sobie nawet zwykłej bułki. Jest fenomenalnie pyszna i leciutka. Idealna dla wszystkich, którzy mają problem z brzuchem. Z masełkiem, ewentualnie delikatnym dżemikiem... I świat staje się mniej przerażającym miejscem. Oczwiście nie polecam jej jako czegoś czym można zastąpić codzienne pieczywo, ale jako doraźna pomoc w ciężkich chwilach sprawdza się idealnie. Polecam, jest wyjątkowo smaczna, szczególnie chrupiąca skórka jest wielce godna uwagi. :-)


Czy widziecie to przepiękne pęknięcie? Przeszło moje najśmielsze oczekiwania... Czy to elegancko tak się zachwycać własnymi wyrobami? Chyba nie... ale co ja poradzę, że wyszła tak bajecznie? :-)))

Pora na przepis. Jest wyjątkowo prosty i szybki. Jestem pewna, że Wam też tak pięknie wyrośnie!

Domowa bułka (dietetyczna)

Składniki:

- 0,5 kg mąki
- 1 jajko
- sól
- 20 g drożdży
- 1 łyżka oleju rzepakowego
- 1,25 szklanki mleka
Przygotowanie:

Mleko podgrzać (nie zagotowywać!) - ma być tylko ciepłe. Do mleka wkruszyć drożdże. Rozprowadzić. Do dużej miski wsypać resztę składników (soli do smaku - można dodać 0,5 łyżeczki cukru). Mleko wlać do miski. Wszystkie składniki wymieszać i zagnieść. Po zagnieceniu wyłożyć do formeki wysmarowanej masłem i wysypanej mąką. Pozostawić do wyrośnięcia. Piec 30-40 min w 180'C.

Smacznego! :-)

22 komentarze:

majka pisze...

Bulka rzeczywiscie wyglada rewelacyjne. A to pekniecie przeurocze :) Duzo zdrowka zycze :))

Unknown pisze...

Bułka piękna. Luuubię taakie! Jak dla mnie to bardzo przyzwoite zachwalać samą siebie. W końcu czasem ktoś musi. A Ty znasz siebie najlepiej.
Pragnę złożyć ci życzenia Miłości, Nadziei i Wiary i...dużo dużo Zdrowia.
Pozdrawiam
Ania

Karmel-itka pisze...

zrobię ją zaraz w pierwszej kolejności po świętach!
jest banalnie łatwa, a wygląda tak pięknie... uwielbiam takie.

a poza tym
świąt Ci życzę aromatycznych. w gronie tych, których kochasz najbardziej.

Karmel-itka pisze...

a, oraz powrotu do zdrówka!
trzymaj się cieplutko. jestem z Tobą duchem ;]
pozdrawiam gorąco!

aga pisze...

wyglada cudnie i bardzo pysznie:) i bardzo podoba mi sie to pekniecie:)

abbra pisze...

Bułeczka bardzo apetyczna, szczególnie to pęknięcie - aż ślinka leci :)
Haniu, dużo zdrówka Ci życzę, Może chociaż końcówka tych świąt będzie dla Ciebie przyjemniejsza ...

Majana pisze...

Wygląda naprawdę cudownie. Wcale nie dziwi mnie,ze zachwycasz się nad pęknięciem:) Jest zachwycające!:)
Pozdrawiam i zyczę zdrowia:)

Waniliowa Chmurka pisze...

Pyszna, mięciutka bułeczka;)
Najlepsza na śniadanko:D
Buziaki i dziękuję za życzenia, oczywista wzajemnie :)

Magda pisze...

Mam nadzieję, że ze zdrowiem już lepiej, w każdym razie zdrowia życzę. Bułka wygląda super i jakoś wcale niedietetycznie. Chociaż ja zawsze uwielbiałam świeże pieczywo z masłem, czy ziemniaki z masłem, więc w sumie taka dieta nie jest najgorsza.

Hanna Mi pisze...

Majko, dzięki dzięki. :-))

Przypraw mnie, bardzo mądrze mówisz. :-) Dziękuję za życznia, nawzajem! :-)

Karmel-itko, buziaki! Dziękuję. :-)

Aga, no to jest na dwie, dzięki! :-)

Abbro, mam taką nadzieję... Dziękuję i pozdrawiam! :-)

Majanuś :-**

Olciaky, o to to! Ty to się jednak znasz na smacznych rzeczach. :-)))

Wiosanna, kurczę rozpracowałaś mnie... W sumie jestem mocno zadowolona, że nie muszę opychać się światecznym jedzeniem i mogę spokojnie pojeść sobie rzeczy lekkie... Nawet troszkę schudnąć! :-) Pozdrawiam serdecznie i życzę wszystkiego dobrego! :-)

Beata pisze...

Radosnego świętowania, pomyślności i zdrowia !

Unknown pisze...

you are invited to follow my blog

Arvén pisze...

Mam nadzieję, że Twoje samopoczucie już jest lepsze :) Choc niezwykle to smutne, że święta spędziłaś o bułce -chociaz o TAKIEJ bułce to ja bym za bardzo nie żałowała, że mnie obeszły smakołyki ;)

Majana pisze...

Szczęsliwego Nowego Roku CI życzę ja :**

arek pisze...

Wszystkiego najsmaczniejszego w 2011!!!

Ewelina Majdak pisze...

Wiesz co Haniu?
Ja lubię pęknięcia, bo nadają pieczywu prawdziwej szlachetności.
Tak tak ;)

Mam nadzieję, że już jesteś w pełni sił.

Serdeczności!

DL3 pisze...

http://dl3mashael.blogspot.com/2011/02/concept-of-god.html

http://dl3mashael.blogspot.com/2011/02/man-and-thirsty-dog.html

Malinka pisze...

Wyjątkowo łatwy i bardzo fajny przepis. Choć zrobienie zwykłej bułki wydaje się proste to wcale tak nie jest. Trzeba dużo wprawy i doświadczenia... Gratuluję udanego wypieku, no i to pęknięcie jest rasowe:)

miss-unbelievable pisze...

wygląda pysznie! Musze wypróbować jak najszybciej ten przepis!

http://miss-unbelievable.blogspot.com/

Hanna Mi pisze...

:-)))))

Unknown pisze...
Ten komentarz został usunięty przez autora.
Unknown pisze...

Czy można uformować małe bułeczki i upiec je na blasze do pieczenia wyłożonej papierem?