czwartek, 9 kwietnia 2009
Wykiełkował mi w głowie pomysł...
Mimo tego, że moja głowa zaprzątnieta jest teraz przygotowaniami do Wielkanocy wpadłam na pewnien pomysł. W zasadzie wszystko zaczęło się od żartów w komentarzu do tego postu. Wczoraj pomyślałam: 'dlaczego nie?'. I oto proszę... Mam dla Was wszystkich propozycję...
Chciałabym zaprosić wszystkich bloggowiczów do tego by dołączyli do Klubu Miłośników Kiełków. Nie martwcie się, przynależność nie wiąże się z niczym niemiłym. Jedynym warunkiem, który należy spełnić jest udokumentowanie na swoim blogu (wcześniejsze posty też się liczą), że kiełki są ważnym elementem w Waszych kuchniach. Mam tu na myśli przepisy, sprawozdnia z samodzielnej hodowli kiełków, posty opisujące wartości odżywcze kiełków i ich drogocenny wpływ na zdrowie i urodę itp. Myślę, że to nie wiele. :-)
W ramach Klubu planuję prowadziś regularny spis Klubowiczów, gromadzić w jedym miejscu przepisy, opisy, artykuły, ciekawe linki. Oraz... Mam nadzieję, że każdy Klubowicz będzie chwalił kiełki w świecie i zachęcał innych do wprowadzenia ich do swojej kuchni i diety. Z resztą... Jestem otwarta na wszystkie propozycje dotyczące form działalności i tematu kiełków! :-)
Mam nadzieję, że ktoś sie przyłączy. Będzie mi bardzo miło jesli kogoś zainteresowałam swoim pomysłem! Zapraszam serdecznie! :-))
ps. Jeśli macie ochotę się przyłączyć lub macie jakies pytania proszę pisać na adres poswiata@gmail.com . :-D
Kod do bannerka:
Etykiety:
kiełki,
Klub Miłośników Kiełków
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
18 komentarzy:
Bardzo szlachetna akcja, popieram:) Tylko z udokumentowaniem mojej milosci do kielkow mialabym problemy: albo to nie milosc, albo dokumentalistka ze mnie kiepska:))) W kazdym razie bede goraco kibicowala klubowi! Pozdrawiam.
Miło mi to słyszeć... Ale naprawdę nie jesteś w stanie opublikować żadnego przepisu z kiełkami? E... Nie może być.. :-)))
Taki klubowicz jak Ty to prawdziwy zaszczyt! :-)
Ha! A jednak! Superancko! :))
No to lecim z kielkami:
sałatka:
http://historie-kuchenne.blog.onet.pl/2,ID371534005,index.html
wieśniak z kiełkami:
http://historie-kuchenne.blog.onet.pl/2,ID371917716,index.html
kiełki do przegryzki ;) :
http://historie-kuchenne.blog.onet.pl/2,ID372363733,index.html
A tutaj się chwalę ;)
http://historie-kuchenne.blog.onet.pl/2,ID371387093,index.html
I to jeszcze nie koniec, bo ja dopiero... wykiełkowałam z kiełkami ;)
Wrzucam sobie bannerek :)
pozdro!
Aaaa, jeszcze lajcikowy żurek ;) Ale to już na kosie, voila!
http://kosawtalerzu.blogspot.com/2009/04/lajcikowo.html
Zemfiroczka, jesteś boska! Dziękuję! :-D
Poczekam na kolejne zgłoszenia i opublikuję pierwszą listę Kiełko-Miłośników... :-)
No to ja Wam też pokibicuję, bo jak do tej pory to kiełki u mnie częściej jako "posypka" zupek i sałatek :) Ale może mnie zainspirujecie :)
Posypka wystarczy. Pochwal się nam posypką. Tili, proszę. :-)))
supersprawa, Haniu! tylko musimy zacząć dokumentować :P
o nie, samo Oczko nie będzie boskie! ja też chce, jestem zazdrosna ;p
jednak czy moge przesłać moje kiełkowe linki na email?
podeślij mi swój, mój to aga-aa[małpa]gazeta.pl
W takim razie to i ja popełniłam ciut:
Zupa miso z tofu i bok choy http://kuchniaszczescia.blogspot.com/2009/03/spotkanie-bliskiego-z-dalekim.html
oraz Kurczak z orzechami nerkowca http://kuchniaszczescia.blogspot.com/2008/11/kurczak-po-chisku.html
Więcej grzechów nie pamiętam i obiecuje poprawę ... nagrzeszę w przyszłości :)))
jaki radosny pomysł :-)
dołączę i ja,
kiełki kiełkują na parapecie
A masz Ci tu jeszcze klubowo ;) zupochę! ;) ---->
http://kosawtalerzu.blogspot.com/2009/04/ekstremalna.html
Widzę, że kwoki pozazdrościły mi boskości hyhy ;)P
oczko, no... chyba Cię mianuję specjalistą ds. marketingu ;-D
A czy rzeżucha to kiełek, bo jakoś niepewna tego jestem ... jeśli tak to jeszcze proszę bardzo :)
http://kuchniaszczescia.blogspot.com/2009/04/trzy-razy-zet.html
I wesołych Świat :)
Tutyły zbieram chętnie, właśnie zostałam uczczona per "wredota" przez Princess haha! Bossska specjalistka ds. marketingu też mi pasi ;)P
No to lecim z jogurcikiem i pajdeczką ;)
---->
http://historie-kuchenne.blog.onet.pl/2,ID372950403,index.html
pozdro i wesoło - smacznych! ;)
moje dawniejsze wpisy z poprzedniej hodowli :)
http://muslimainparis.blogspot.com/2009/01/samo-zdrowie-czyli-kielki-w-zimie.html
http://muslimainparis.blogspot.com/2009/01/leniwie.html
pozdrawiam :)
No i że ja dopiero teraz się tu dokopałam...?! ;) Oczywiście, że u mnie się kiełkuje, tylko jakoś do tej pory bez fotek, ale się poprawię, bo mi się banerek podoba i towarzystwo szlachetne :-)
mam juz nowa hodowle :)
jak mi podrosna to moze uda mi sie wrzucic jakis przepisik :)
Prześlij komentarz