środa, 4 lutego 2009

Vanilkove rohlicky.



Jak ten czas leci...


O 13 mam egzamin... Dlatego w bardzo telegraficznym skrócie biorę udział w Tygodniu Kuchni Czeskiej. Szkoda, że tak sympatyczny tydzień pokrywa się z sesją. Tak to juz w życiu bywa. ;-)


Miałam bardzo ambitne plany w zakresie kuchni czeskiej, jednak musiałam je nieco zrewidować w związku z niedopuszczeniem do egzaminów zerowych. ;-) Przepis na te słodziuchne ciasteczka pochodzi z tej strony. Ja go oczywiście pozmieniałam.

Składniki(na 20 sztuk):
- 0,5 kostki masła
- 1 szklanka mąki
- 0,5 szklanki utartych na drobnych oczkach migdałów
- 3 łyżki cukru
- 1 cukier waniliowy
- szczypta soli
Przygotowanie:
1. Utrzeć cukry z masłem. Dodać mąkę, sól. Wymieszać. Dodać migdały. Wymieszać.
2. Odstawić ciasto na godzine do lodówki.
3. Po wyjęsciu formowac wałeczki grubości 1 cm i układać na blasze wyłożonej papierem w postaci małych podkówek.
4. Piec 20 min w 200'C.
5. Jeszcze gorące posypać niewielka ilością cukru pudru.

Smacznego! :-)

5 komentarzy:

Majana pisze...

Cudne są ! Muszą smakować super:) Na pewno je kiedyś zrobię:)
Udanej sesji zyczę! Trzymam kciuki!:)

Asia pisze...

hmm, to mamy te same gusta jesli chodzi o ciasteczka :) tez je robilam, sa pyszne! z sesja i ja sie zmagam, oj ciezki czas dla studentow... trzymam kciuki i pozdrawiam!

Waniliowa Chmurka pisze...

Hoho widzę je już po raz kolejny:)
Muszą być pyszniutkie!:)
Pozdrówka.

asieja pisze...

ale ładne!
jak egzamin? rohlicky zadziałały i wszystko się udało jak należy? (:

Aga z Zapiecka pisze...

Chyba piekłyśmy te same ciastka na tę samą imprezę ;)
Bardzo ładnie Ci wyszły te rogaliki.