poniedziałek, 26 stycznia 2009
Bitki wołowe.
Wszystkiego Najlepszego w Nowym Roku! Nowym Roku chińskim. Dzisiejsza zabawę zawdzięczamy konohanahime. Dzięki temu mogłam pozolić sobie na ulubioną wołowinkę. ;-D
Przepis jest nieco ogólny... Bez jasno ustalonych proporcji. wszystko zalezy do tego co kto lubi. Na szczęście jest banalnie prosty i można odszyfrować proporcje. :-)
Składniki:
- wołowina
- cebula
- pieprz
- sól
- olej do smażenia
- woda
- mąka
Składniki:
1. Wołowinę pokroić na plastry i robić je dobrze tłuczkiem. Posolić, popieprzyć, delikatnie oprószyć mąką.
2. Obsmażyć na oleju. Platry przełożyć do garnka, na tej samej (niemytej po smażeniu wołowiny!) patelni zeszklić cebulę pokrojoną w gruba kostkę. Cebulę przełożyć do wołowiny.
3. Zawartość garnka podlać nieco wodą. Dusić pod przykryciem przez godzinę.
Smacznego. :-)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
5 komentarzy:
Przypomniałaś mi o istnieniu bitek wołowych;-) Szczególnie lubię z sosem chrzanowym!
o, szczególnie z ta surówką smakowicie wygląda (-:
Swojsko,smacznie;)
a jak pozniej dorzucic jeszcze kromke wysuszonego chleba razowego, to mamy pyszny sos chelbowo-cebulowy (by moja prababcia). ;)
Wołowina rządzi ;) zwłaszcza grillowana! Polecam przepis na fajitas wołowe z grilla: http://www.zgrilla.pl/fajitas-wolowe-z-grilla/ Mniam...
Prześlij komentarz