Przepis na to masełko pochodzi z bloga Truskawkowej Ani, która prowadzi cudownie magicznego bloga Strawberries from Poland.
Zatem lecimy.
Masło orzechowe
ja zrobiłam z połówki porcji - mam zapas na długo :)
Składniki:
500 g fistaszków solonych
0,5 łyżeczki cukru
1 łyżeczka oleju roślinnego
sól do smaku
Przygotowanie:
Orzeszki mielimy na pył ostrzem do siekania. Dodajemy cukier i olej. Blendujemy pulsacyjnie. Miksujemy końcówką do miksowania. Próbujemy i ewentualnie dosalamy. :)
ciasteczek z masłem orzechowym
jako składnik dresingu do sałat
składnik ciast
składnik owsianki
dodatek do lodów
i...
do kanapek! :)
Kanapka prosta. Banalna. Pyszna. :) Chleb + masło orzechowe + banan. Marzy mi się także kapanka typowo amerykańska, z galaretką. Ale to następnym razem. :)
Pozdrawiam Was wszystkich i życzę smacznego! :)))
16 komentarzy:
Z masłem orzechowym to najlepsza kanapka na świecie :D Polecam to z firmy Black Rose.
Mniam mniam :) Chyba kupię Miss S. A jak zaakceptuje ideę, to zrobimy :)
Świetne masełko domowe! A taka kanapka to marzenie śniadaniowe :)
Pozdrawiam ciepło:)
O tak, masło orzechowe ma kupę kalorii, ale za to jest odżywcze- to nie są puste kalorie ;)
Jeśli jakieś kupne to Sante. Tego o którym pisze Slyvvia nie miałam okazji próbować, więc nie wiem czy jest dobre. Najlepsze masło orzechowe jakie jadłam w życiu to właśnie domowe i koniecznie z fistaszków Felixa :)
Ja też mam Black Rose - jest dobre.
A kanapka z orzechowym i bananem to podobno było ulubione danie Elvisa P. ;)
ps. ciastka z masłem też mam w planach ;)
:)))
Kurczę, muszę ukręcić swoje masło znów, bo dawno nie robiłam!
Sliczne zdjęcia :)
o, o, o!
cudowne, domowe masełko. pamiętam, jako dzieciak zażerałam się kupnym. dziś? nie ruszę, odkąd u przyjaciółki spróbowałam domowego. ale szczerze? jeszcze nie robiłam swojego.
a czy z włoskich orzechów by można? mam całe drzewo ogromne w ogrodzie, orzechów w brut. i nie mam co z nimi zrobic.
Slyvvia, dzięki za polecenie, rozejrzę się w sklepie. :-)))
Trus, mam nadzieję, że Miś Sajgon wyda pozytywna opinię. Trzymajmy kciuki. :-))
Majana, dokładnie tak. :-) Uściski Majanuś. :-)
Kikimora, pelno pełnych kalorii. Oj przynajmniej będzie co zrzucać na wiosnę. :-)) Sante? O, brzmi znajomo. :-) Felix... zapisuję! :)
Oczko, o.. 2 głos na Black Rose. :-)) O cholercia, to musze zaserwować ją mojemu sąsiadowi z góry, który namiętnie słucha Elvisa P. na cały regulator. :-))
Aniu, o tak, koniecznie! :) Dziękuję Ci. :-)
Karmel-itko... Nie wiem, ale _każdy_ nadmiar orzechów włoskich chętnię przyjmę. ;-) Więc jeśli ciąży Ci nadmiar chętnie Cię od niego uwolnię. :-))
domowe jest cudowne, dlatego nawet nie będę pisała o tych kupnych ;-) wczoraj jadłam dokładnie takie śniadanie jak Twoje kanapeczki.
musi być pycha takie domowe :)
Aiejko, o jak miło. :-) Uśmiechy. :-)
Kachna, musi i jest, pozdrawiam! :)
pyszności, domowe jest na pewno lepsze od tego ze sklepu :)
Gosiu, nie da się ukryć. :))
a ja nigdy nie jadłam masła orzechowego:) pora chyba spróbować:D
chyba i ja muszę spróbować to zrobić, wygląda pysznie! :)
Jeszcze nie próbowałam masła orzechowego domowej roboty, ale zabieram się za to! Próbowałam za to tych kupnych firmy felix. Do wyboru są trzy rodzaje, ostatnio kupowałam ten z obniżoną zawartością tłuszczu. Bardzo dobry, ale domowemu pewnie do stóp nie dorasta ;)
Prześlij komentarz